MENU
10. Zasada „Extra Ecclesiam…” a odkrycie Nowego Świata
Cantino_planisphere_(1502)

„Carta del Cantino” z pocz. XVI w., uwzględniająca ówczesne odkrycia geograficzne

Do czasu wielkich odkryć geograficznych XV w. zasadę extra Ecclesiam… odnoszono do sytuacji pogan, żydów, muzułmanów oraz heretyków i schizmatyków. Zakładano, że wszyscy już poznali Dobrą Nowinę, a tym samym jej odrzucenie jest ich winą – grzechem niewiary, skazującym ich na potępienie. Św. Tomasz wprowadził rozróżnienie pomiędzy niewiarą pogan i żydów – którzy usłyszawszy o Chrystusie nie przyjęli wiary w Niego; muzułmanów – którzy aktywnie walczą z chrześcijaństwem; oraz heretyków i schizmatyków – których wina jest największa, ponieważ byli przy Jezusie, ale świadomie zdecydowali się Go odrzucić. Nikt nie wątpił wówczas, że jest to adekwatny i wyczerpujący opis rzeczywistości.

Dlatego gdy Krzysztof Kolumb odkrył Amerykę, było to dla Starego Świata takim zaskoczeniem, że zastanawiano się nawet, czy napotkane tam ludy rzeczywiście są ludźmi. W naszych czasach rozważania te wydają się szokujące, jednak wówczas wydawały sie one uzasadnione. Otóż pojawienie się nowych ludzi, którzy nigdy nie słyszeli o Chrystusie, wywołało następujące pytanie: skoro poza Kościołem nie ma zbawienia, a Bóg chce zbawienia wszystkich ludzi oraz, jak wówczas powszechnie uznawano, każdemu daje do tego wystarczające środki, to czy ludy, którym Bóg nie objawił swojego Syna, mogą rzeczywiście być ludźmi? Na szczęście, szybko uznano Indian, a później i innych mieszkańców Nowego Świata, za osoby godne szacunku i głoszenia im Ewangelii. Zrodziło się jednak wiele dalszych pytań, z którymi ówcześni teologowie musieli się zmierzyć. Czy ci ludzie mogą być zbawieni? Czy można ich uważać za winnych grzechu niewiary, jak to można było dotychczas czynić w przypadku wszystkich osób nienależących do Kościoła? Niektórzy stawiali też pytanie, czy Bóg rzeczywiście pragnie zbawienia wszystkich ludzi.

Podboj Tenochtitlan

„Podbój Tenochtitlán”

Pierwszymi, którzy stawili czoła tym pytaniom, byli hiszpańscy dominikanie: Francisco de Vitoria, Melchior Cano i Domingo Soto. Wszyscy trzej bazowali na rozważaniach św. Tomasza, który nie tylko powiedział, że Bóg chce zbawić wszystkich i każdemu daje niezbędne do tego środki, ale również, że nie można dostąpić zbawienia bez jednoznacznie wyrażonej wiary w Chrystusa i co najmniej pragnienia chrztu.

Francisco de Vitoria skupił się na udzieleniu odpowiedzi na pytanie, czy odkryte ludy są winne grzechu niewiary. Było ono o tyle palące, że konkwistadorzy, postrzegając tubylców jako winnych pozostawania poza Kościołem, czuli się uprawnieni do toczenia z nimi wojen czy brania ich w niewolę. Dominikanin doszedł do wniosku, że Indianie nie popełnili grzechu niewiary, gdyż wcześniej nie znali wiary, a zatem nie mogli jej odrzucić. Ponadto stwierdził, że samo usłyszenie o Chrystusie nie zobowiązuje człowieka do wiary. Obligujące jest dopiero odebranie głoszenia dostatecznego – przekonującego, popartego świadectwem wiary, nadziei i miłości. Było to pierwsze w dziejach chrześcijańskiej myśli przeniesienie odpowiedzialności za czyjąś niewiarę na osobę głoszącego, a tym samym pierwsze uznanie, że nawet po usłyszeniu Dobrej Nowiny istnieje możliwość niezawinionej niewiary.

Bartolome de Las Casas

Bartolomé de Las Casas – hiszpański dominikanin, obrońca Indian i kronikarz zbrodni popełnianych na nich przez konkwistadorów.

Melchior Cano starał się rozwiązać kwestię jednoznacznie wyrażonej wiary w Chrystusa jako warunku zbawienia. Powtarzał on za Tomaszem, że przed przyjściem Jezusa na ziemię do zbawienia wystarczająca była wiara domyślna, natomiast po Jego przyjściu konieczna stała się wiara określona. Zauważył jednak, że aby dokonać aktu wyraźnej wiary w Chrystusa nie słysząc o Nim wcześniej, konieczne byłoby bezpośrednie Boże oświecenie co do osoby Chrystusa. Takie rozwiązanie uważał jednak za mało prawdopodobne. Mówił wobec tego, że możliwe byłoby oświecenie dotyczące wiary w Boga w ogóle (zgodnie z Hbr 11,6), które jego zdaniem łączy się z domyślną wiarą w Chrystusa. Uważał, że już domyślna wiara w Niego daje usprawiedliwienie, nie zbawia natomiast do życia wiecznego. Zatem pomiędzy momentem usprawiedliwienia a końcem ziemskiego życia człowiek, aby mógł zostać zbawiony, musi dojść do jednoznacznej wiary w Jezusa. Było to rozwiązanie niezadowalające, utorowało jednak drogę dla koncepcji wystarczalności domyślnej wiary w Syna Bożego do zbawienia.

Domingo Soto poszedł w swoich rozważaniach o krok dalej niż Cano i stwierdził, że niesłuszne jest rozdzielanie zbawienia i usprawiedliwienia – tym samym uznał, że domyślna wiara w Chrystusa jest wystarczająca do zbawienia dla osób, których brak wyraźnej wiary jest niezawiniony.

Do podobnych wniosków doszedł franciszkanin, Andre Vega, mówiąc, że zbawienie ludów niezewangelizowanych jest możliwe na podstawie wiary domyślnej, nie precyzując jednak, czy chodzi o domyślną wiarę w Chrystusa, czy w Boga w ogóle.

Kolejny krok w postępie rozumienia formuły extra Ecclesiam… poczynił flamandzki teolog, Albert Pigge. Tak jak hiszpańscy dominikanie oraz Andre Vega stwierdził, że przed usłyszeniem Ewangelii do zbawienia wystarczająca jest wiara domyślna, jednak jako pierwszy odważył się sprecyzować, że chodzi tu o wiarę w Boga w sensie ogólnym. Posługiwał się w swojej argumentacji przykładem setnika Korneliusza (Dz 10), który jako poganin znalazł łaskę u Boga, gdyż, zgodnie z Hbr 11,6, wierzył w Boga oraz w to, że nagradza tych, którzy go szukają, dopiero później zaś przyjął wiarę chrześcijańską. Pigge uznał więc, że w sytuacji niezawinionej niewiedzy co do Ewangelii, wiara w Boga w znaczeniu ogólnym jest wystarczająca do zbawienia. Teolog posunął się jednak jeszcze dalej, twierdząc, że opis ten można odnieść nie tylko do nowych ludów, którym Dobra Nowina nie była wcześniej głoszona, ale także choćby do muzułmanów, których niewiedza jest niezawiniona. Uważał bowiem, że w przypadku osób wychowanych w islamie i nauczonych, że odrzucenie tej religii byłoby wystąpieniem przeciwko jedynemu Bogu, błąd w ich wierze jest dostatecznie uzasadniony i jako taki nie zasługuje na potępienie.

Monika Buszko

Tekst powstał w oparciu o następujące źródła:
  • B. Sesboüé, Poza Kościołem nie ma zbawienia, Poznań 2007, s. 124-143.
  • A. Sullivan SJ, Salvation outside the Church? Tracing the history of the Catholic response, Eugene 2002, s. 63-81.
Wykorzystane grafiki:
  • Carta del Cantino, pocz. XVI w., obecnie w Biblioteca Estense w Modenie, udostępnione na licencji CC BY-NC-ND 3.0 IT.
  • Podbój Tenochtitlán, anonimowy obraz z XVII w., seria Podbój Meksyku, obecnie w Library of Congress.
  • Bartolomé de Las Casas, anonimowy portret z XVI w., obecnie w Archives générales des Indes w Sewilli.

Dodaj komentarz

BACK TO TOP