MENU
10. Zasada „Extra Ecclesiam…” a odkrycie Nowego Świata – cd.
Waldseemüller_world_map_1508

„Mapa Waldseemüllera” z 1507 r., na której po raz pierwszy użyto nazwy „Ameryka”.

W atmosferze takich dyskusji, jak opisano w poprzednim artykule, rozgrywał się Sobór Trydencki. Spośród wymienionych już teologów, Soto i Vega brali udział w pracach nad redakcją dekretu o usprawiedliwieniu, rozumianego jako przejście od stanu bycia grzesznym synem Adama do stanu łaski i dziecięctwa Bożego przez Jezusa Chrystusa. W kontekście przedstawionej tu szerokiej refleksji zwraca uwagę zdawkowość owego dekretu. Stwierdza on bowiem, że do usprawiedliwienia dochodzi przez wiarę, nie definiuje jednak owej wiary jednoznacznie. Ze względu na odwołanie do Hbr 11,6 można przypuszczać, że chodziło o wiarę w Boga w ogóle, nie natomiast o wiarę wyraźną, tym niemniej sam Sobór nie rozstrzygnął tego jednoznacznie. Omawiany dekret orzekł również, że po głoszeniu Ewangelii do zbawienia konieczne jest przyjęcie chrztu lub jego pragnienie. Ponownie, dokument celowo nie uściśla co oznacza „po głoszeniu Ewangeli” – czy cezurę stanowi ziemskie życie Chrystusa, czy też usłyszenie Dobrej Nowiny przez daną osobę. Wiadomo jednak, że w czasach Soboru bardziej powszechna była ta druga interpretacja.

Lamprecht - Pere_Marquette

Wilhelm Lamprecht, „O. Jacques Marquette z Indianami”

Po Soborze Trydenckim kolejne pokolenie teologów zajęło się dalszym precyzowaniem formuły extra Ecclesiam… Szczególnie ważne spostrzeżenia poczynili w tej materii jezuici: Robert Bellarmin i Franciszek Suarez. Wobec rozbieżnych poglądów na ten temat, Bellarminowi zależało na tym, aby uściślić rozumienie słowa „Kościół”. Stanowczo sprzeciwiał się tezie, że prawdziwe ramy Kościoła zna tylko Bóg, głosząc, że, przeciwnie, Kościół jest jeden i jest widzialny, a należy do niego ten, kto wyznaje wiarę chrześcijańską, przyjmuje sakramenty i przyjmuje zwierzchnictwo prawowitych pasterzy, w szczególności biskupa Rzymu. Jezuita powiedział jednak również, że Kościół składa się z ciała – owej widzialnej części; a także z ducha, którym są dary Ducha Świętego. Co więcej, możliwa jest przynależność do ciała bez przynależności do ducha i odwrotnie. Jako przykład podawał katechumenów oczekujących na przyjęcie chrztu i twierdził, że samo ich pragnienie przynależności do Kościoła już czyni ich zbawienie możliwym. Franciszek Suarez analizując niedawne odkrycia i wnioski Soboru doszedł do wniosku, że chrzest i wyraźna wiara w Chrystusa są konieczne do zbawienia, tylko jeśli taka była Boża dyspozycja, to znaczy, jeśli Bóg dał konkretnej osobie taką łaskę. Natomiast wewnętrznie konieczna do zbawienia jest jedynie wiara w Boga w ogóle, w tym również wiara domyślna. Co do formuły „poza Kościołem nie ma zbawienia” Suarez odpowiadał, że przynależność do Kościoła jest konieczna, można jednak mówić o przynależności realnej, a także życzeniowej – nie mniej prawdziwej.

Podsumowując, czas wielkich odkryć geograficznych pozwolił teologom sformułować następujące wnioski:

  1. Nawet po usłyszeniu Dobrej Nowiny można być niewinnym grzechu niewiary, jeśli wiara nie była dostatecznie głoszona. Dotyczy to zarówno pogan, jak i innowierców.
  2. Domyślna wiara w Chrystusa lub też w Boga w ogóle jest wystarczająca do zbawienia.
  3. Przynależności do Kościoła nie da się sprowadzić do faktu przyjęcia chrztu, istnieje również przynależność na mocy pragnienia, która także może dać dostęp do zbawienia.

Monika Buszko

Tekst powstał w oparciu o następujące źródła:
  • B. Sesboüé, Poza Kościołem nie ma zbawienia, Poznań 2007, s. 124-143.
  • A. Sullivan SJ, Salvation outside the Church? Tracing the history of the Catholic response, Eugene 2002, s. 63-81.
Wykorzystane grafiki:

Dodaj komentarz

BACK TO TOP