Oba odcinki tekstu są jedynie skrótem całego artykułu. Całość można pobrać tutaj.
Myśl świętego Justyna Męczennika (ok. 100-167) stanowi częstą inspirację dla współczesnej dyskusji nad zasadą Extra Ecclesiam nulla salus. Bywa ona przy tym interpretowana na różne, sprzeczne ze sobą sposoby. Główną tego przyczyną jest stan zachowanej spuścizny Justyna. Do naszych czasów zachowały się jedynie trzy dzieła apologetyczne: dwie Apologie i Dialog z Żydem Tryfonem. Apologie są adresowane do cesarza Antonina Piusa (Pierwsza) i do senatu rzymskiego (Druga), a pośrednio do całego świata pogańskiego, zaś Dialog jest polemiką z judaizmem. Ze względu na odmiennych adresatów różnią się one charakterem argumentacji. Nie zachowały się natomiast żadne z niepolemicznych pism teologicznych Justyna. Taki stan rzeczy mocno utrudnia syntetyczne ujęcie jego myśli. Warto jednak przedstawić główne koncepcje teologii Justyna, które mają znaczenie dla pytania o zbawienie poza Kościołem i zobaczyć, gdzie w tym konkretnie temacie pojawiają się trudności interpretacyjne.
Kontekst kwestii zbawienia pogan
Temat zbawienia jest jedną z głównych kwestii poruszanych w Dialogu z Żydem Tryfonem. Na początku Dialogu Justyn przedstawia swoją intelektualną drogę prowadzącą przez różne szkoły filozoficzne i tłumaczy dlaczego przyjął wiarę chrześcijańską. Tryfon, polemizując z wyborem Justyna, otwiera dyskusję następującym zarzutem:
„Lepiej byś przecież zrobił, gdybyś sobie dalej uprawiał platońską, czy inną filozofię ćwicząc się w stałości, powściągliwości i umiarkowaniu, a nie dał się złowić na lep słowom kłamliwym i nie słuchał ludzi zgoła niepoważnych. Póki się bowiem trzymasz takiej filozofii i żyjesz beznagannie jeszcze nie zgasła dla ciebie lepsza na przyszłość nadzieja. Jeśli zaś odwracasz się od Boga, a swoją nadzieję złożyłeś w człowieku, jakież cię jeszcze może czekać zbawienie? Jeśli tedy i mnie zechcesz posłuchać, bo już cię uważam za przyjaciela, każ się przede wszystkim obrzezać, a potem przestrzegaj, jak każe zwyczaj, szabatu, bożych świąt i nowi księżycowych; zachowaj po prostu wszystko o czem pisze Zakon, a potem niewątpliwie dostąpisz miłosierdzia Bożego” (Dial. 8,3-4)[1].
Według Tryfona, Prawo dane na Synaju jest wyznaczoną przez Boga drogą, jedyną którą powinien podążać każdy, kto chce być zbawiony. Jest też zasadą życia ludzi, którzy chcą podobać się Bogu, która to zasada odróżnia ich od dalekich od Boga pogan:
„Najwięcej uderza nas, że powiadacie, że jesteście pobożni i zdaniem swojem odmienni od innych ludzi, a jednak zupełnie się od nich nie odsuwacie. W życiu swojem w niczym się nie różnicie od pogan, bo nie zachowujecie świąt, ani szabatu, ani nie macie obrzezania. […] Chcecie wmówić w siebie, że znacie Boga, a nie czynicie nic z tego, co pełnią ludzie bogobojni” (Dial. 10,3-4).
Justyn przedstawia dwa rodzaje kontrargumentów. Po pierwsze pokazuje, że starotestamentalne instytucje i przykazania istnieją i są wypełniane w sposób doskonalszy w Kościele[2]. Po drugie argumentuje, że nie jest możliwe, aby Prawo miało taką rolę, jaką przypisuje mu Tryfon. Po pierwsze nie istniało ono od początku świata, a więc nie obejmowało wielu świętych Starego Testamentu żyjących przed Mojżeszem. Po drugie zaś nie jest możliwe, żeby Bóg wymagał do zbawienia innej sprawiedliwości w różnych czasach[3]. Specyficzne przepisy Prawa pełniły według Justyna tylko rolę wychowawczą[4], a znaczenie zbawcze ma w nim tylko to, co uniwersalnie dobre:
„Prawo bowiem Mojżeszowe tym, co mu podlegają, każe pełnić wszystko, co z natury swej jest dobre, bogobojne i sprawiedliwe. Ale prócz tego, powiada Pismo, dla twardego serca ludu dane zostały przykazania, które również pełnili ci, co byli pod Zakonem. Ponieważ ci, którzy pełnili to, co wszędzie, z natury i zawsze jest dobre, mili są Bogu, tedy też przez tegoż Chrystusa dostąpią zbawienia w chwili zmartwychwstania, jak sprawiedliwi ich poprzednicy Noe, Henoch, Jakób oraz inni do nich podobni” (Dial. 45).
W skierowanej do pogan Pierwszej Apologii znajdujemy podobne stwierdzenie, dotyczące również pogan nieznających Objawienia biblijnego:
„Zostaliśmy pouczeni, jak wspomnieliśmy, że Chrystus jest pierworodnym Synem Boga i jednocześnie Logosem, w którym ma udział cały rodzaj ludzki. Ci więc, którzy wiedli życie zgodne z Logosem, są chrześcijanami nawet, gdyby byli nazywani ateistami, jak na przykład Sokrates, Heraklit i im podobni, a także wśród barbarzyńców Abraham, Ananiasz, Miszael i wielu innych, których wyliczanie czynów i imion zajęłoby tutaj zbyt wiele czasu” (1 Apol. 46,2-3)[5].
Justyn wobec religii i filozofii greckiej
Stosunek Justyna do greckiej religii politeistycznej jest jednoznacznie negatywny. Uważa greckie mity za zmyślone (1 Apol. 54, 1), a w wielu punktach za niedorzeczne i niemoralne (1 Apol. 21,5; 25,1. 2 Apol. 14,2). Ich powstanie przypisuje on inspiracji demonicznej:
„A prawda, którą trzeba powiedzieć jest taka: kiedyś w dawnych czasach złe demony, jawiąc się w widzialnej postaci, cudzołożyły z kobietami, deprawowały dzieci i ukazywały ludziom straszne widziadła, by przerazić tych, którzy nie oceniali przy pomocy rozumu dziejących się wydarzeń, ale przejęci lękiem i nie wiedząc, że są to właśnie złe demony, nazywali [je] bogami i wzywali każdego tym imieniem, jakie sobie każdy z owych demonów nadał” (1 Apol. 5,2)[6].
Tych zaś, którzy uczestniczą w tradycyjnym kulcie bogów, uważa Justyn za zniewolone sługi demonów (1 Apol. 14,1). Taka koncepcja wpływa na wyjaśnienie podobieństw między doktryną chrześcijańską a greckimi mitami. Justyn, nie odrzucając treści mitów w całości, używa tych podobieństw jako argumentu przeciwko tym, którzy uważali przesłanie chrześcijańskie za nierozumne. Wskazując na podobieństwa, dowodzi w 1 Apol. 21-22, że nie można jednocześnie akceptować tradycyjnych mitów i deprecjonować chrześcijaństwa. Istnienie tych podobieństw (z wyjątkiem spraw najbardziej podstawowych, takich jak np. istnienie duszy – 1 Apol. 18,2-4) wyjaśnia jednak, zgodnie z przyjętą naturą wierzeń pogańskich, tym że demony usłyszawszy proroctwa mesjańskie, poprzekręcały je i rozpowszechniły, aby obniżyć wiarygodność chrześcijaństwa (1 Apol. 54; 62,1-2; 64,6). Nie można więc raczej odczytywać opisywanych u Justyna paraleli między chrześcijaństwem, a religią grecką jako wyrazu jego przekonania o obecności w tej ostatniej elementów zbawczych. Przeciwnie, zostały one, jego zdaniem, do niej wprowadzone z inspiracji demonicznej, ku szkodzie jej wyznawców.
Zgoła inny stosunek ma apologeta z Flavia Neapolis do filozofii. W rozpoczynającej Dialog wymianie zdań z Tryfonem i jego towarzyszami twierdzi, że:
„Filozofja jest niewątpliwie dobrem bardzo wielkiem i cennem w oczach bożych, bo ona jedna prowadzi nas do Boga, a ci co w filozofii cały swój umysł zagłębili, to ludzie naprawdę święci. Ale co jest filozofia, i dlaczego posłano ją do ludzi, tego wielu nie wie” (Dial. 2,1).
Wypowiedzi Justyna na temat filozofii, czy filozofów można podzielić na dwie grupy. Po pierwsze, przytacza on różne poglądy dotyczące natury Boga i świata, które zestawia z chrześcijańskimi i ewentualnie polemizuje. W drugiej grupie wypowiedzi Justyn chwali rozumne postawy bądź słuszne poglądy etyczne. Dla kwestii zbawienia pogan znaczące są te drugie, odwołujące się do teologii Logosu (więcej na ten temat w kolejnej części tekstu). Słuszne poglądy autorów starożytnych nie są dla Justyna świadectwem ich przygotowania do przyjęcia Ewangelii, lecz plagiatem z proroctw starotestamentalnych, których treść nie zawsze zresztą dobrze rozumieli. Justyn uzasadnia ten pogląd przez odwołanie się do popularnych w medioplatonizmie poglądów o orientalnych źródłach greckiej filozofii, w dodatku ją przewyższających[7].
Adam Czepielik
[1] Cytaty z Dialogu z Żydem Tryfonem pochodzą z tłumaczenia A. Lisieckiego: św. Justyn Filozof i Męczennik, Apologja, Dialog z Żydem Tryfonem, Pisma Ojców Kościoła t. IV, Poznań 1926. Zachowano oryginalną pisownię.
[2] Justyn omawia kolejno: obmycia rytualne (Dial 13-14), Posty (15); Obrzezanie (16-19,5), Szabat (19,6), Przepisy pokarmowe (20-21), Ofiary (22,1-10), Świątynia (22,11). Zob. A. Lisiecki, Wstęp, w: św. Justyn Męczennik, dz. cyt., s. LXXVIII.
[3] „Jeśli tego nie uznamy, zaplątamy się w myśli niedorzeczne, że to np. nie ten sam Bóg był za czasów Henocha tudzież tych wszystkich, którzy ani nie mieli obrzezania cielesnego, ani wreszcie niczego nie przestrzegali, jako że dopiero Mojżesz dał te przykazania; albo też, że Bóg nie zawsze tej samej sprawiedliwości domagał się od całego rodzaju ludzkiego. Przyznać chyba trzeba, że to oczywiście śmieszne i niedorzeczne” (Dial. 23,1-2). Por. także Dial. 92,1-3.
[4] Dial. 19-22; 92, 4-5.
[5] Cytaty z Apologii, jeśli nie zaznaczono inaczej, pochodzą z tłumaczenia L. Misiarczyka w: Pierwsi Apologeci Greccy, Kraków 2004.
[6] Motyw ten zaczerpnął Justyn z apokryficznej 1 Księgi Henocha (zob. Pierwsi Apologeci Greccy, przyp. 6).
[7] A. Drodge Justin Martyr and the Restoration of Philosophy, „Church History” vol. 56, no. 3 (Sep. 1987), s. 303-319.
Wykorzystane grafiki:
- Johann von Armsshei, Dysputa między chrześcijańskimi i żydowskimi uczonymi, drzeworyt z XV w.
- Jan van Eyck, Fontanna łaski, XV w., obecnie w Museo del Prado.
- Ołtarz dwunastu bogów, I w., obecnie w Musee du Louvre, fot. Jastrow.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.