Chociaż Akwinata zna i używa nazwy theologia, to jednak za odpowiedniejszą uważa nazwę sacra doctrina. Ten łaciński termin można tłumaczyć jako „święta wiedza”, „święta doktryna”, albo nawet „święte nauczanie”. Św. Tomasz preferuje ten termin, ponieważ lepiej oddaje on dwa aspekty:
- Przedmiot nauczania, a więc systematycznie zgłębianą prawdę wiary chrześcijańskiej, jako doktrynę zawartą w Piśmie Świętym, nauczaniu Ojców Kościoła, itp.;
- Przekaz nauczania, czyli wszystkie działania, poprzez które prawda wiary się rozprzestrzenia.
Tak szeroko rozumiana sacra doctrina posiada trzy wzajemnie zależne od siebie nurty, które teolog powinien umieć jednoczyć:
- Spekulatywny;
- Historyczno-pozytywny;
- Mistyczny, który pokrywa się z dwiema współcześnie uprawianymi gałęziami teologii: teologią moralną i teologią duchowości. Tomasz nie oddziela teologii moralnej od teologii duchowości.
Akwinata dowodzi, że istnienie sacra doctrina jako nauki (scientia) odrębnej od filozofii jest konieczne. Człowiek z natury kieruje się do celu, który przekracza zdolności rozumu naturalnego. Aby ostatecznie osiągnąć cel, a więc dostąpić zbawienia wiecznego, człowiek musi wcześniej go poznać. Może wtedy podporządkować swoje zamiary i czyny osiągnięciu poznanego celu. Rozum musi zatem być oświecony przez Objawienie, które pouczy o prawdach o Bogu i Jego zbawczych dziełach, prawdach, które przewyższają rozum (supra rationem). Objawienie nie poucza jedynie o prawdach, które przewyższają rozum, ale także o tych, które mogą być poznane naturalnym światłem rozumu. Choć poznanie tych prawd rozumem naturalnym jest możliwe, to jednak mogą być one poznane tylko przez nielicznych, po długim czasie i z domieszką wielu błędów. Z tej racji objawienie przez Boga tych prawd jest niezbędne. A zatem, sacra doctrina zajmuje się zarówno prawdami przewyższającymi rozum, jak i tymi, które zostały objawione, chociaż hipotetycznie są dostępne dla rozumu nieoświeconego przez łaskę objawienia. Trzeba zaznaczyć, że objawione prawdy o Bogu, które przewyższają rozum, nie sprzeciwiają się rozumowi (contra rationem). Oznacza to, że akt wiary, który jest „aktem intelektu, przyświadczającego bożej prawdzie z nakazu woli, poruszonej łaską przez Boga”, jest wyrazem racjonalności człowieka, chociaż rozum musi się w tym akcie wznieść ponad swoje naturalne uzdolnienia.
Sacra doctrina jest nauką (scientia). Łaciński termin scientia można tłumaczyć zarówno jako „nauka” jak i „wiedza”. Tomasz pisze, że niektóre nauki opierają się na zasadach (principia), które poznaje się przyrodzonym światłem intelektu, inne zaś opierają się na zasadach zaczerpniętych z nauk wyższego rzędu. Sacra doctrina należy do tej drugiej grupy nauk, jest jednak szczególnym przypadkiem, gdyż rolę nauki wyższego rzędu odgrywa w niej wiedza Boga (scientia Dei) i zbawionych. Sacra doctrina jako nauka jest więc całkowicie zależna od wiedzy Boga i dlatego jest „jakby pewnym odbiciem Boskiej wiedzy”. W sacra doctrina nie dowodzi się zasad, czyli prawd wiary (articuli fidei), od których rozpoczyna się proces spekulacji teologicznej, lecz przyjmuje się je przez wiarę. Sprawnością (habitus), która pozwala właściwie pojąć prawdy będące zasadami, jest wiara (fides). Tomasz uważa, że z jednych prawd wiary można wyprowadzić inne za pomocą rozumowania. Sacra doctrina jest nauką zarówno spekulatywną (speculativa) jak i praktyczną (practica), jednak bardziej spekulatywną niż praktyczną. Czynami ludzkimi zajmuje się bowiem w tym zakresie, w jakim prowadzą one do doskonałego poznania Boga i w konsekwencji do wiecznej szczęśliwości. Sacra doctrina rozważa jednak przede wszystkim „boskie rzeczywistości”, przygotowując bezpośrednie ich widzenie w „widzeniu uszczęśliwiającym” (visio beatifica).
Nauka, którą jest sacra doctrina, posiada swój podmiot (subiectum). Podmiotem tym jest Bóg. Tak określając podmiot Tomasz odszedł od dominujących w jego czasach poglądów. Chociaż Akwinata zgadza się z tym, że sacra doctrina zajmuje się „rzeczami i znakami” (res et signa – propozycja św. Augustyna i Piotra Lombarda), „dziełem Odkupienia” (opera reparationis – propozycja Hugo ze św. Wiktora), czy Chrystusem – głową i członkami (Totus Christus – propozycja Roberta Grosseteste), to jednak, jak przekonuje św. Tomasz, sacra doctrina czyni to ze względu na swój podmiot, którym jest Bóg. Podmiot nauki, tak jak opierając się na Arystotelesie pojmuje go Akwinata, jest rzeczą znajdującą się poza umysłem, której zbadanie nauka stawia sobie za cel główny. Pojęcia pozwalają uchwycić tę poza-umysłową rzecz nie tylko przez czysto bierne odzwierciedlenie w umyśle, ale również przez wnioskowania pozwalające uzyskać szersze jej zrozumienie. Zbiór wniosków, które uzyskuje się dzięki badaniu podmiotu jest przedmiotem (obiectum) nauki. Nazwać Boga podmiotem sacra doctrina oznacza więc, że teolog zajmuje się czymś nieporównanie większym niż tylko wyciąganiem jak największej ilości wniosków na podstawie informacji zaczerpniętych z Objawienia. Teolog zajmuje się Bogiem w Nim samym, Bogiem żywym i prawdziwym. A więc, dla kogoś uprawiającego sacra doctrina przedmiot ma znaczenie pomocnicze w poznawaniu jej podmiotu.
Sacra doctrina jest mądrością (sapientia). Według św. Tomasza mędrcem zwie się kogoś porządkującego i wydającego sądy o rzeczach na podstawie poznania przyczyny wyższej. Teolog uprawiający sacra doctrina rozważa zaś całą rzeczywistość w świetle jej najwyższej przyczyny, którą jest Bóg. Skoro sacra doctrina opiera się na wiedzy, którą ma Bóg o sobie samym i stworzeniu, to teolog poznaje stworzenie według wiedzy, którą posiada sam Bóg Stwórca, czyli najwyższa przyczyna stworzenia. Teolog jest więc mędrcem w najwyższym stopniu.
Mateusz Przanowski OP
- Sassetta, Św. Tomasz z Akwinu na modlitwie, XV w., obecnie w Szépművészeti Múzeum.