DO ZAGADNIENIA TRZECIEGO PRZYSTĘPUJEMY W TEN SPOSÓB: Wydaje się, że chleb pszenny nie jest wymagany do materii tego sakramentu.
1. Sakrament ten jest bowiem pamiątką Męki Pańskiej. Lecz wydaje się, że lepiej niż chleb pszenny współgra z Męką Pańską ostrzejszy chleb jęczmienny. Tym to także chlebem, jak jest napisane w Ewangelii według św. Jana (6,9), Chrystus nakarmił tłumy na górze. A zatem, chleb pszenny nie jest właściwą materią tego sakramentu.
2. Poza tym, w rzeczach otaczającego nas świata kształt jest znakiem gatunku. Lecz istnieją takie rodzaje zboża, które posiadają kształty podobne do ziarna pszenicy, na przykład orkisz i kukurydza. Z nich również w niektórych miejscach wyrabia się chleb na użytek tego sakramentu. A zatem chleb pszenny nie jest właściwą materią tego sakramentu.
3. Poza tym, domieszka narusza gatunek. Lecz z trudem znajdzie się mąkę pszenną, która nie miałaby domieszki innego zboża, chyba że byłaby przygotowana z ziaren starannie wybranych. Nie wydaje się więc, by chleb pszenny był właściwą materią tego sakramentu.
4. Poza tym, to, co zepsute, wydaje się należeć do innego gatunku. Lecz niektórzy sprawują ten sakrament na chlebie zepsutym, który nie wydaje się być już chlebem pszennym. A zatem, wydaje się, że taki chleb nie jest właściwą materią tego sakramentu.
W PRZECIWIEŃSTWIE DO TEGO, sakrament ten zawiera Chrystusa, który w Ewangelii według św. Jana (12,24-25) porównał siebie do ziarna pszenicy, mówiąc: „Jeśli ziarno pszeniczne wpadłszy w ziemię, nie obumrze, samo zostaje”. A zatem, chleb pszenny jest materią tego sakramentu.
DAJĄC NALEŻNĄ ODPOWIEDŹ, MÓWIĘ TAK: jak zostało powiedziane, w sakramentach czyni się użytek z takiej materii, która powszechniej w tym użyciu występuje wśród ludzi. Lecz spośród chlebów ludzie powszechniej używają chleba pszennego, wydaje się bowiem, że inne chleby zostały wprowadzone z powodu braku tego chleba. Dlatego też uważa się, że Chrystus ustanowił ten sakrament używając tego gatunku chleba. Nadto, chleb ten pokrzepia człowieka i dlatego bardziej odpowiednio oznacza skutek tego sakramentu. Stąd, właściwą materią tego sakramentu jest chleb pszenny.
Na kontrargument pierwszy należy odpowiedzieć, że chleb jęczmienny jest odpowiedni do oznaczenia surowości Starego Prawa. Nie tylko ze względu na twardość chleba, ale także dlatego, że jak pisze Augustyn w dziele Osiemdziesiąt trzy kwestie: „Ziarno jęczmienne, pokryte plewą, najściślej związaną z miękiszem, oznacza Prawo nadane po to, by pod osłoną materialnych misteriów kryć ożywczy pokarm duszy, bądź też oznacza lud niewyzwolony jeszcze od cielesnych pożądań, które na kształt plewy przylgnęły do jego serca”. Ten zaś sakrament należy do „słodkiego jarzma” Chrystusa, do prawdy już ujawnionej i do ludu duchowego. Stąd chleb jęczmienny nie byłby odpowiednią materią tego sakramentu.
Na kontrargument drugi należy odpowiedzieć, że jakkolwiek rodzący rodzi podobnego do siebie w gatunku, to jednak w jakiś sposób powstaje pewne niepodobieństwo rodzącego ze zrodzonym co do przypadłości, albo ze względu na materię, albo ze względu na słabość mocy rodzenia. Dlatego też, jeżeli jest takie zboże, które może zrodzić się z nasiona pszenicy, tak jak z ziarna zasianego w złej glebie rodzi się dzika pszenica, to chleb wyrabiany z takiego ziarna może być materią tego sakramentu. Nie wydaje się jednakże, by miało to miejsce w przypadku jęczmienia, kukurydzy, a także orkiszu, który najbardziej przypomina ziarno pszenicy. Podobieństwo zaś kształtu w tego rodzaju rzeczach wydaje się bardziej oznaczać pokrewieństwo niż tożsamość gatunku, tak jak podobieństwo kształtu psa i wilka ujawnia, że należą do pokrewnych gatunków, nie zaś do tego samego. Stąd, z takich ziaren, które w żaden sposób nie mogą zrodzić się z zasiewu pszenicy, nie można wyrabiać chleba, który byłby należytą materią tego sakramentu.
Na kontrargument trzeci należy odpowiedzieć, że niewielka domieszka nie narusza gatunku, ponieważ to, co jest niewielkie, w jakiś sposób zostaje wchłonięte przez to, co liczne. Dlatego też, jeśli jest niewielka domieszka innego ziarna do znacznie większej ilości pszenicy, to można z niego wyrabiać chleb, który jest materią tego sakramentu. Jeśli jednak domieszka jest znaczna, na przykład pół na pół lub prawie tyle, to takie zmieszanie zmienia gatunek. Stąd, chleb z tego wyrobiony nie będzie należytą materią tego sakramentu.
Na kontrargument czwarty należy odpowiedzieć, że niekiedy chleb jest tak zepsuty, że naruszony zostaje jego gatunek, jak na przykład, gdy naruszona zostaje spoistość, zmieniają się smak i kolor oraz inne przypadłości. Dlatego posługując się taką materią nie można sprawować sakramentu Ciała Chrystusa. Kiedy indziej zepsucie nie jest takie, by naruszony został gatunek, lecz istnieje pewna dyspozycja do zniszczenia, na co wyraźnie wskazuje jakaś zmiana zapachu. Na takim chlebie można sprawować sakrament Ciała Chrystusa, lecz sprawujący grzeszy z powodu nieuszanowania sakramentu. A ponieważ krochmal robi się z zepsutej pszenicy, to nie wydaje się, by chleb wyrabiany z niego mógł stać się Ciałem Chrystusa, chociaż niektórzy mówią coś przeciwnego.
Wykorzystane grafiki:
- Pszenica, ilustracja z Tacuinum sanitatis, XIV w., Ms. Casanatense 4182, obecnie w Biblioteca Casanatese.
- Złota pszenica, haft na kapie liturgicznej, zdjęcie użytkownika Fr. Lawrence Lew OP, udostępnione na licencji CC BY-NC-ND 2.0.
- Pieczenie chleba, ilustracja z Brewiarza z XVI w., Ms M.8., fol. 12r, obecnie w Morgan Library & Museum.