Wiosną 1949 r. trzech świeckich profesorów Boston College zostało usuniętych z uczelni przez rektora. Powodem był głoszony przez nich pogląd, że ci ludzie, którzy nie należą do widzialnej rzeczywistości Kościoła katolickiego, nie mogą być zbawieni. W obronie wyrzuconych profesorów wystąpił jezuita o. Leonard Feeney SJ, który przedstawił swoją opinię w czasopiśmie „From the Housetops”. Feeney publicznie oskarżył o herezję ówczesnego arcybiskupa Bostonu, Richarda. J. Cushinga, który twierdził, że można być zbawionym bez formalnej przynależności do Kościoła. W odpowiedzi na zarzuty amerykańskiego jezuity, Święte Oficjum wystosowało do arcybiskupa Cushinga list, który w sposób szczegółowy wyjaśnia, komentuje i interpretuje stanowisko Kościoła odnośnie formuły Extra Ecclesiam nulla salus.
Dokument Świętego Oficjum potwierdza, że Kościół zawsze głosił i będzie niezmiennie głosił tę prawdę, że poza nim nie ma zbawienia, ponieważ to sam Jezus Chrystus ustanowił Kościół jako środek do zbawienia:
„Nie jest to najmniejsze z przykazań Chrystusa; nakazuje nam ono przyłączenie się przez chrzest do Mistycznego Ciała Chrystusa, którym jest Kościół, i trwanie w jedności z Chrystusem i z Jego namiestnikiem, poprzez którego On sam w widzialny sposób rządzi swoim Kościołem za ziemi. Zbawiciel […] postanowił również, że Kościół będzie środkiem zbawienia, bez którego nikt nie może wejść do Królestwa niebieskiej chwały.”
Tekst podkreśla jednak, że nie dzieje się tak przez jakąś wewnętrzną konieczność, ale z Boskiego ustanowienia. Toteż środki uzyskiwane do zbawienia za pośrednictwem Kościoła mogą być otrzymane w pewnych okolicznościach również na mocy pragnienia lub życzenia. Dokument popiera tym samym pojawiające się już wcześniej w Kościele sposoby rozumienia formuły extra Ecclesiam nulla salus, a mianowicie, że do Kościoła można należeć realnie lub na mocy życzenia. List Świętego Oficjum do arcybiskupa Cushinga stwierdza także (w zgodzie z doktryną św. Tomasza, a także z ustaleniami Soboru Trydenckiego), że sakramenty takie jak chrzest i pokuta działają z wyprzedzeniem. Jeżeli wola przyjęcia tych sakramentów wiąże się z doskonałą miłością, skutki pojawiają się zanim te sakramenty zostaną realnie udzielone. Dokument rozwija to rozumowanie w ten sposób, że to, co dotyczy sakramentów, dotyczy również całej rzeczywistości Kościoła. List Świętego Oficjum nawiązuje do encykliki Piusa XII Mystici Corporis Christi, w której papież stwierdza, że przyporządkowanie do Kościoła może nastąpić nawet na skutek domyślnego i nie wprost wyrażonego życzenia lub pragnienia.
Kongregacja Nauki Wiary zwraca uwagę, że człowieka, który nie wstąpił do wspólnoty Kościoła z powodu niemożliwej do usunięcia niewiedzy, może usprawiedliwić ukryte pragnienie, przejawiające się „w dobrym usposobieniu duszy, dzięki któremu człowiek chce uzgodnić swoją wolę z wolą Bożą.” List Świętego Oficjum tak precyzuje warunki otrzymania łaski usprawiedliwienia jedynie na mocy domyślnego życzenia lub pragnienia:
„Nie należy sądzić, że do zbawienia wystarczy jakiekolwiek pragnienie przystąpienia do Kościoła. Jest bowiem konieczne, żeby życzenie, które przyporządkowuje kogoś do Kościoła było ożywiane doskonałą miłością. Życzenie domyślne może przynieść skutki tylko wówczas, gdy człowiek ma wiarę nadprzyrodzoną.”
Jak widać, istotą konfliktu o. Feeneya z oficjalną nauką Kościoła nie była sama formuła głosząca, że poza Kościołem nie ma zbawienia, ale określenie ram przynależności do Kościoła. Jezuita powoływał się na dokument Soboru Florenckiego, tak zwany „Dekret dla jakobitów” (1442), oparty na bardzo radykalnym rozumieniu formuły Extra Ecclesiam. Dokument ten, podążając za nauką Fulgencjusza z Ruspe, stwierdzał jednoznacznie, że nie może zostać zbawiony nikt, kto realnie nie należy do wspólnoty Kościoła Katolickiego „[…] choćby jego jałmużny były wielkie i choćby przelał krew za Chrystusa […]”. O. Feeney i jego zwolennicy dopuszczali więc możliwość zbawienia tylko dla ludzi ochrzczonych lub przygotowujących się do chrztu, czyli katechumenów. Natomiast Kościół katolicki już od czasów Soboru Trydenckiego rozszerza pojęcie Kościoła, przyłączając doń także ludzi dobrej woli, którzy, chociaż nie mogą przystąpić realnie do wspólnoty Kościoła, są do niego przyłączeni przez odpowiednią dyspozycję serca i pragnienie, nawet nieświadome.
List Świętego Oficjum podkreśla, że jest to oficjalne stanowisko Kościoła Katolickiego wyrażone przez Ojca Świętego w jego encyklice Mystici Corporis Christi, które:
„tymi rozważnymi słowy potępia zarówno tych, którzy wyłączają ze zbawienia wiecznego wszystkich ludzi złączonych z Kościołem tylko przez samo ukryte pragnienie (votum implicitum), jak i tych, którzy fałszywie twierdzą, że ludzie równie dobrze mogą się zbawić w każdej religii.”
Zgodnie z tą deklaracją, o. Feeney został ekskomunikowany 13 lutego 1953 r. Ponadto, został wydalony z zakonu przez Ojca Generała, a po swojej śmierci nie został pochowany w jezuickim grobowcu w Weston. Na jego grobowcu wyryty jest napis Extra Ecclesiam nulla salus.
Magdalena Zubrzycka
Tekst powstał w oparciu o następujące źródła:
- Bernard Sesboüé, Poza Kościołem nie ma zbawienia. Historia formuły i problemy interpretacyjne, Poznań 2007, s. 219-224.
- Francis A. Sullivan S.J., Salvation outside the Church? Tracing the History of the Catholic Response, Eugene 2002, s. 135-140
- Raymond Winling, Teologia współczesna 1945-1980, Kraków 1990, s. 79.
- Zbigniew Kubacki, Teologia hermeneutyczna formuły „Extra Ecclesiam nulla salus” w kontekście potrzeb dialogu międzyreligijnego, „Studia Oecumenica” 5/2005, s. 330, 341-342.
- Franciszek Longchamps de Berier, Czy poza Kościołem nie ma zbawienia? Pytanie dla każdego, Kraków 2004, s. 341-342.
Wykorzystane grafiki:
- Boston College, zdjęcie użytkownika Anthonioo & Mei-Ling, udostępnione na licencji CC BY-NC-ND 2.0.
- Kard. Richard Cushing, zdjęcie z Boston Public Library, Leslie Jones Collection, udostępnione na licencji CC BY-NC-ND 2.0.
- Chrzest św. Augustyna, rzeźba z katedry śś. Piotra i Pawła w Troyes, XVI w., zdjęcie użytkownika Vassil.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.