MENU
5. Wiedza i świadomość Jezusa. Dokumenty Magisterium Kościoła (cz. I)

Udzielenie wiążącej odpowiedzi na pytanie o świadomość i ludzką wiedzę Jezusa w Jego ziemskim Wcieleniu nie jest kwestią zamkniętą i żaden z oficjalnych dokumentów Kościoła nie rozstrzyga w sposób jednoznaczny tego problemu. Jednak Kościół Katolicki przywiązuje wielką wagę do tych zagadnień mając świadomość, że „nie są to jedynie czysto spekulatywne kwestie teologiczne, lecz dotyczą samej podstawy orędzia i misji Kościoła.” [1] 

Teologiczne dysputy pierwszego okresu chrześcijaństwa i powstałe w ich wyniku dokumenty nauczania Kościoła koncentrowały się przede wszystkim na tym, by znaleźć odpowiedź na pytanie: Kim jest Jezus Chrystus? Problem wiedzy i świadomości Jezusa Chrystusa pojawiał się przy okazji tych poszukiwań. Pierwszym poważnym pretekstem do zmierzenia się z problemem wiedzy Chrystusa stały się dyskusje i polemiki z heretykami – arianami, nestorianami, agnoetami i  monofizytami, dotyczące tych fragmentów Pisma, z których wynikało, że Jezus nie znał dnia Sądu Ostatecznego (w polemiki włączyli się między innymi św. Ireneusz i Orygenes). Wśród anatematyzmów zatwierdzonych przez papieża Wirgiliusza czytamy:

„Jeśli ktoś twierdzi, że Jezus Chrystus nie znał przyszłych wydarzeń i dnia Sądu Ostatecznego, Ten, który jest jedynym Jezusem Chrystusem, jednocześnie prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem i jeśli twierdzi, że (Jezus) mógł jedynie wiedzieć to, co objawiło mieszkające w Nim Bóstwo, tak jak w innych (osobach ludzkich), niech będzie wyłączony.” [2]

Papież Grzegorz Wielki w liście do patriarchy Aleksandrii – Eulogiusza, w sprawie agnoetów wyjaśnił, że:

„Jezus znał dzień sądu w Swej ludzkiej naturze, ale nie ze swej ludzkiej natury, a zatem wiedza Jezusa na temat sądu jest owocem tego, że Boskie poznanie udziela Swej wiedzy ludzkiemu rozumowi Jezusa.”[3]

Spór z monofizytami, którzy twierdzili, że podczas zjednoczenia dwóch natur, człowieczeństwo Jezusa zostało wchłonięte przez Bóstwo, a także polemiki ze zwolennikami apolinaryzmu, którzy uważali, że odwieczny Logos nie przyjął do jedności ze sobą pełnego człowieczeństwa Jezusa, lecz tylko Jego ludzkie ciało, spowodowały konieczność obrony integralności ludzkiej natury Jezusa, a więc istnienia w Nim również duszy rozumnej z prawdziwym ludzkim umysłem i inteligencją. Dokument Soboru w Chalcedonie (451 r.) mówi, że Jezus Chrystus to: „…prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, złożony z rozumnej duszy i ciała…”[4], a dokument Soboru w Konstantynopolu (553 r.) podkreśla, że unia hipostatyczna to „unia Boga – Słowa z ciałem ożywionym duszą rozumną i obdarzoną inteligencją”[5]. Chociaż wymienione dokumenty Kościoła nie odnoszą się wprost do  wiedzy Jezusa, to zwracają uwagę na to, że w ludzkim wcieleniu posługiwał się On ludzkim rozumem i ludzką inteligencją .

Anthony van Dyck, Chrystus niosący krzyż

Dla teologii średniowiecznej  pytaniem ważniejszym od pytania o samą obecność Boskiej wszechwiedzy w człowieczeństwie Chrystusa, stała się próba wyjaśnienia, w jaki sposób to poznanie jest komunikowane Chrystusowi jako człowiekowi. Zrodzone w okresie patrystycznym przekonanie, że Jezus posiadał wiedzę Boską w Swej ludzkiej naturze, tzn. w swym ludzkim intelekcie, chociaż nie ze swej ludzkiej natury, zaowocowało w okresie dojrzałego średniowiecza przekonaniem, że Jezus, oprócz swej wiedzy nabytej, zdobytej w sposób właściwy każdemu człowiekowi, posiadał również wiedzę Boską, która została Mu dana bezpośrednio jako wiedza wlana. Piotr Lombard uważał, że w Chrystusie były dwie mądrości: niestworzona – Boska i stworzona – ludzka. To przekonanie rozwinął w pełni św. Tomasz z Akwinu formułując naukę o potrójnej wiedzy Jezusa: wiedzy nabytej, którą Jezus z Nazaretu, jako prawdziwy człowiek, zdobywał wraz z wiekiem i doświadczeniem; wiedzy wlanej, podobnej do wiedzy proroków oraz wiedzy pochodzącej z bezpośredniego oglądania Boga (visio beatifica), którą Chrystus Pan dysponował w czasie ziemskiego życia, a którą każdy zwykły człowiek posiądzie dopiero w niebie.

Pogląd św. Tomasza przetrwał aż do czasów nowożytnych. Przekonanie, że Jezus jako człowiek miał bezpośrednie widzenie Boga w Jego istocie pojawia się między innymi w dekrecie Świętego Oficjum o wiedzy Chrystusa z roku 1918. Dokument stwierdza, że na mocy unii hipostatycznej ludzka natura Jezusa otrzymuje szczególne przywileje, które nigdy nie będą dostępne dla zwykłych ludzi, nawet w życiu wiecznym. Pius XII w encyklice Mistici Corporis Christi podkreśla, że:

„… pełne miłości poznanie, jakim Boski Zbawiciel darzył nas od pierwszej chwili Swego Wcielenia, przewyższa wszelką zdolność poznawczą ludzkiego umysłu; przecież dzięki owemu błogosławionemu widzeniu, którym cieszył się od momentu Swego poczęcia w łonie Bogarodzicy, wszystkie członki Mistycznego Ciała ma przed sobą nieustannie i zawsze obecne i obejmuje je zbawczą miłością.”[6]

Teologia nowożytna, wsparta rozwojem nauk przyrodniczych i psychologicznych, w coraz bardziej krytyczny sposób zaczęła się odnosić do średniowiecznej nauki o potrójnej wiedzy Chrystusa, kładąc nacisk na psychologiczne aspekty ludzkiego poznania Jezusa. W nurcie badań nad Jezusem historycznym zaczęły pojawiać się głosy poddające w wątpliwość samoświadomość Jezusa jako Mesjasza i Syna Bożego. W odpowiedzi na te zarzuty i wątpliwości, Urząd Nauczycielski Kościoła wydał dwa dekrety Świętego Oficjum: Lamentabili  z 3.07. 1907 zatwierdzony przez Piusa X oraz O wiedzy Chrystusa  z 5.06.1918, wydany podczas pontyfikatu Benedykta XV. Magisterium Kościoła zwraca uwagę na ograniczenia wpisane w samą naturę badań historycznych i na konieczność uwzględnienia w ich toku żywej tradycji Kościoła, bez której nie da się w sposób pełny i wolny od błędów, zrozumieć i zinterpretować tajemnicy Jezusa Chrystusa. Papież Pius XII w encyklikach  Mistici Corporis Christi i Haurietis aquas zaleca, by naukę o visio beatifica brać pod uwagę w samym założeniu wszelkich badań nad kwestią świadomości Jezusa, ponieważ wyniki tych badań mogą być różne w zależności od tego, czy za punkt wyjścia przyjmiemy wiarę w Boga – człowieka, czy uznamy Jezusa przede wszystkim za człowieka, choć posiadającego szczególną więź z Bogiem.

Magdalena Zubrzycka

[1] Dokument Międzynarodowej Komisji Teologicznej, Świadomość jaką Jezus miał o sobie i swoim posłaniu, 1985.

[2] I. Bokwa (red.) Breviarium Fidei. Wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań 2007.

[3] j.w.

[4] Sobór Chalcedoński. Definicja wiary. Dokumenty Soborów Powszechnych, t. I; układ i opracowanie: ks. Arkadiusz Baron i ks. Henryk Pietras, wyd. WAM, Kraków 2007.

[5] Sobór Konstantynopolitański III, Wykład wiary. Dokumenty Soborów Powszechnych, t. I; układ i opracowanie: ks. Arkadiusz Baron i ks. Henryk Pietras, wyd. WAM, Kraków 2007.

[6] Pius XII, encyklika  Mistici Corporis Christi.

[7] I. Bokwa (red.) Breviarium Fidei. Wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań 2007.

[8] j.w.

[9] Katechizm Kościoła Katolickiego, II wydanie poprawione, Pallotinum, Poznań 2009.

 

Bibliografia:

  • Bokwa (red.) Breviarium Fidei. Wybór doktrynalnych wypowiedzi Kościoła, Księgarnia św. Wojciecha, Poznań 2007.
  • Dokumenty Soborów Powszechnych, t.I; układ i opracowanie ks. Arkadiusz Baron i ks. Henryk Pietras, wyd. WAM, Kraków 2007.
  • Pius XII, encyklika Mistici Corporis 
  • Katechizm Kościoła Katolickiego, II wydanie poprawione, wyd. Pallotinum, Poznań 2009.
  • Krzysztof Szwarc, Świadomość Jezusa w świadomości Magisterium Kościoła, Studia Bobolanum 2013/03.
  • Dokument Międzynarodowej Komisji Teologicznej, Świadomość jaką Jezus miał o sobie i swoim posłaniu,1985.

Wykorzystane grafiki:

  • Anthony van Dyck, Chrystus niosący krzyż, XVII w.


Dodaj komentarz

BACK TO TOP