MENU
nova et vetera

Warto wydobywać ze skarbca teologii „rzeczy nowe i stare” (por. Mt 13, 52) – czyli czerpać zarówno z jej przebogatej tradycji, jak i z jej najnowszego dorobku. W tym dziale znajdują się zatem i aktualności teologiczne, i „odgrzebane” przez naszą redakcję wiadomości, wykłady, teksty.

 

Wulgata klementyńska w sieci

Na stronie CatholicBible.Online opublikowano całość tzw. Wulgaty klementyńskiej, która do 2001 r. była oficjalnym tekstem Biblii Kościoła katolickiego (zastąpiła ją w tej roli Neowulgata).

Nazwa Wulgaty klementyńskiej pochodzi od papieża Klemensa VIII, który autoryzował jej wydanie, choć prace nad nią rozpoczęły się jeszcze za pontyfikatu Grzegorza XIV. Komisja ją przygotowująca – w której skład wchodził m.in. św. Robert Bellarim – działała w latach 1591-1592.

Wydawcą strony jest angielskie wydawnictwo Baronius Press, specjalizujące się w publikacji tradycyjnych ksiąg katolickich i ich popularyzacji wśród współczesnych czytelników. Powstało ono w 2002 r. i nazwane jest na cześć kard. Cezarego Baroniusza, wybitnego historyka Kościoła i bibliotekarza zarazem.

Najstarszy wizerunek Maryi Panny?

"Kobieta przy studni" z Dura-Europos

„Kobieta przy studni” z Dura-Europos

Jak donosi „New York Times”, jest prawdopodobne, że najstarszym znanym przedstawieniem Maryi jest malowidło ścienne z jednego z najstarszych kościołów na świecie: z Dura-Europos w Syrii, przechowywane obecnie w Yale University Art Gallery. Przedstawia ono kobietę przy studni i dotychczas uważano, że osobą tą jest spotkana przez Jezusa Samarytanka, teraz jednak historycy sztuki wskazują, że może to być sama Matka Boża.

Choć na Zachodzie tego typu przedstawienie jest bardzo rzadkie, to w tradycji wschodniej właśnie przy studni bardzo często umiejscawiano scenę Zwiastowania, zgodnie z apokryficzną Protoewangelią Jakuba: 

„I wzięła dzban, i wyszła, by zaczerpnąć wody. I usłyszała głos mówiący do niej: 'Witaj, pełna łaski, Pan z tobą. Błogosławionaś ty pośród niewiast’. I spojrzała Maryja na prawo i na lewo, skąd by pochodził ten głos” (za: Opoka.org.pl).

Przeczytaj całość

Pierwsze polskie tłumaczenie „Adversus haereses” św. Ireneusza z Lyonu

W serii „Studia Antiquitatis Christianae. Series Nova”, wydawanej przez Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego, ukazało się polskie tłumaczenie dwóch pierwszych (z pięciu ogółem) ksiąg Adversus haereses – fundamentalnego dzieła św. Ireneusza z Lyonu, będącego polemiką z gnostycyzmem, a zarazem bezcennym świadectwem wczesnochrześcijańskiej teologii.

Przekładu dokonał ks. prof. Wincenty Myszor, znakomity patrolog, koptolog i znawca gnostycyzmu, który ma już na swoim koncie tłumaczenia takich dzieł, jak Ewangelia Tomasza, Ewangelia Judasza, Dzieje Piotra, czy teksty z Nag Hammadi.

Do tłumaczenia dołączone są dwa artykuły ks. prof. Myszora: Ewangelia gnostyków i Ewangelia Kościoła, oraz Ezoteryzm gnostyków.

Książka dostępna jest w katowickiej Księgarni św. Jacka.

Zagadka dwóch mieczy. O perykopie Łk 22, 36-38 (cz. II)

Rembrandt, "Ukamieniowanie św. Szczepana"

Rembrandt, „Ukamieniowanie św. Szczepana”

Jezus powiedział: Lecz teraz […] kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu. Oni rzekli: „Panie, tu są dwa miecze”. Odpowiedział im: „Wystarczy” (Łk 22, 36-38).

Jeśli miecz z przytoczonej wyżej perykopy rozumieć przenośnie, to, według jednej z interpretacji, można się w nim dopatrzyć symbolu ciężkich czasów czekających apostołów w ich pracy misyjnej i doświadczanych w związku z nią prześladowań i walk duchowych[1]. Wykładnia ta ma jednak swoje mankamenty. Jeśli ją bowiem przyjmiemy, to omawiany fragment przybiera formułę nakazu, by sprzedać rzecz ważną, zapewniającą przeżycie (płaszcz) i kupić w zamian za to cierpienie, prześladowanie, walkę duchową (miecz). Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem sugerującym, że Jezus nakazuje uczniom wręcz zabieganie o cierpienia i prześladowania. Przeczytaj całość

Zagadka dwóch mieczy. O perykopie Łk 22,36-38 (cz. I)

"Jezus z mieczem"

„Jezus z mieczem”

Jezus powiedział: Lecz teraz […] kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz! Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu. Oni rzekli: ‘Panie, tu są dwa miecze’. Odpowiedział im: ‘Wystarczy’. (Łk 22, 36-38).

Wiele komentarzy i opracowań biblijnych określa cytowany wyżej fragment Ewangelii mianem enigmatycznego, zagadkowego[1]. W całym Piśmie Świętym tzw. perykopa o dwóch mieczach pojawia się tylko w Ewangelii według św. Łukasza. Autor przytacza w niej fragment rozmowy między Jezusem a Jego uczniami podczas Ostatniej Wieczerzy. Jezus przypomina uczniom, jak posyłał ich kiedyś na misję bez trzosa (pieniędzy), torby (prowiantu) i sandałów[2]. Teraz jednak, gdy nadchodzi czas Jego ukrzyżowania, Chrystus nakazuje uczniom coś wręcz przeciwnego: zaopatrzenie się w torbę, trzos i miecz.

Czy można pogodzić te dwa na pierwszy rzut oka sprzeczne nakazy? Św. Augustyn w dyskusji z manichejczykami podkreśla, że bez uszczerbku dla spójności nakazów, przykazań, rad, mogą one być zmieniane w zależności od okoliczności, gdyż różne okoliczności wymagają różnych przedsięwzięć[3]. Podczas pierwszych misji ubóstwo apostołów nie było przeszkodą w ich pracy, uczniowie mieli pokładać ufność w to, że wszelkie ich potrzeby zostaną zaspokojone przez Boga i napotkanych po drodze dobrych ludzi. Teraz jednak nadchodzą trudniejsze czasy, sytuacja ma się zmienić: Jezus zostanie zaliczony do złoczyńców i skazany na śmierć. Apostołowie odtąd nie będą głosili innej nauki jak tylko o Jezusie ukrzyżowanym (1 Kor 2,2). Będą musieli się liczyć z możliwością prześladowania i odrzucenia, tak jak doświadczył tego Chrystus. Nowe okoliczności wymagają od apostołów nowych środków. W czasie pokoju ubóstwo nie było przeszkodą w przetrwaniu apostołów, ćwiczyło ich w pokorze i ufności w Bożą opiekę. Jednakże w czasie prześladowań, gdy głoszenie Ewangelii staje się trudniejsze czy wręcz niemożliwe, uczniowie powinni zaopatrzyć się w środki materialne (trzos, torbę), gdyż nie będą mogli liczyć na pomoc ludzi[4]. Przeczytaj całość

„Dar Wcielenia jako wywyższenie naszego człowieczeństwa”

W połowie Adwentu, czekając na przyjście Pana, proponujemy lekturę artykułu o. Jacka Salija OP pt. Dar Wcielenia jako wywyższenie naszego człowieczeństwa. Publikacja pierwotnie ukazała się w „Ethosie” w 2008 r. (nr 82-83, s. 31-42.). Autor ukazuje w niej niezwykłą godność naszego człowieczeństwa, omawiając kolejno cztery owoce daru Wcielenia, zdefiniowane za Katechizmem Kościoła Katolickiego następująco:

Słowo stało się ciałem, 1) aby nas zbawić i pojednać z Bogiem, 2) aby objawić nam miłość Bożą, 3) aby wezwać nas do świętości, która uzdalnia do rzeczywistej ofiary z siebie w pójściu za Chrystusem, 4) aby uczynić nas uczestnikami Boskiej natury.

Zofia Tylutki

Bulla „Ineffabilis Deus”

Dnia 8. grudnia 1854 r. bł. Pius IX w sposób uroczysty ogłosił Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, według którego „Najświętsza Dziewica Maryja w pierwszej chwili swego Poczęcia za szczególniejszą łaską i przywilejem Boga Wszechmogącego, przez wzgląd na przyszłe zasługi Jezusa Chrystusa Zbawiciela rodzaju ludzkiego, zachowana była wolną od wszelkiej zmazy pierworodnej winy”.

Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią listu apostolskiego Piusa IX, w którym Kościół, powołując się na Tradycję i Pismo Święte, podaje podstawy do sformułowania dogmatu o Niepokalanym Poczęciu i przekazuje nam tę prawdę do wierzenia. Dokument ten opisuje poczęcie Dziewicy jako wydarzenie, w którym ?natura cofnęła się przed łaską i ze drżeniem stanęła, nie mogąc tu kroczyć naprzód?.

Zofia Tylutki

„Dogmatyka katolicka” kard. Müllera

W listopadzie, po 20 latach od opublikowania oryginału, nakładem wydawnictwa WAM ukazał się podręcznik do dogmatyki katolickiej autorstwa prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kard. Gerharda Müllera. Dzieło liczy aż 856 stron, ale jak napisał Wydawca na swojej stronie internetowej, „książka będzie służyć każdemu, kto zechce poznać istotę katolickiej myśli teologicznej i religijnej”.

Przeczytaj całość

„Pytania nieobojętne” o. Jacka Salija OP

Jak stwierdził o. Jacek Salij we wstępie do Pytań nieobojętnych: „Nie jest tak, żeby katolik umiał odpowiedzieć sobie na wszystkie pytania religijne, które mu się nasuwają, i na wszystkie zarzuty przeciwko wierze, które do niego dochodzą. Nie da się jednak być wierzącym na serio, jeśli komuś nie zależy na ciągłym pogłębianiu swej wiedzy religijnej i jeśli ktoś w ogóle nie szuka odpowiedzi na przynajmniej najbardziej gorące pytania i zarzuty, które przed nim stają”.

Pytania nieobojętne (Poznań: W drodze, 1986 [wyd. 1]) o. Jacka Salija precyzyjnie namierzają te problemy teologii i wiary, które czytelnik niezmiennie uznaje za istotne i bliskie, czego dowodzą także pojawiające się co kilka lat kolejne wznowienia tej publikacji.

Odpowiedzi na 55 „pytań nieobojętnych” (wraz z wezwaniem do odważnego mierzenia się z trudnościami na gruncie rozumienia wiary) można znaleźć również w internecie, mianowicie tutaj.

Katarzyna Sonnenberg

„Doctor Angelicus. Św. Tomasz o aniołach”

Na przełom września i października przypadają dwa ważne święta anielskie: św. Michała Archanioła (29 września) i Aniołów Stróżów (2 października). W tym kontekście warto polecić zamieszczone na stronie Instytutu Tomistycznego nagrania z sesji poświęconej aniołom i angelologii w Biblii, tradycji i religiach Wschodu, w myśli św. Tomasza oraz kulturze współczesnej. Wystąpienia te można znaleźć tutaj.

Katarzyna Sonnenberg

BACK TO TOP