3.1. Czytamy w Piśmie Świętym:
„Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców naszych przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1, 1).
„To wam oznajmiamy, co było od początku, cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce – bo życie objawiło się: myśmy je widzieli, o nim zaświadczamy i oznajmiamy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione – cośmy ujrzeli i usłyszeli, oznajmiamy także wam, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami” (1 J 1,3).
Oba fragmenty przekazują kluczową dla wiary Kościoła prawdę, że Jezus Chrystus jest Słowem, które Bóg wypowiedział do ludzi. Katechizm Kościoła Katolickiego wyraził tę prawdę następująco:
„Chrystus, Syn Boży, który stał się człowiekiem, jest jedynym, doskonałym i ostatecznym Słowem Ojca. W Nim powiedział On wszystko i nie będzie już innego słowa oprócz Niego”[1].
Katechizm uczy o trzech cechach Słowa Boga wypowiedzianego w Chrystusie. A zatem, jest to Słowo:
3.1.1. Jedyne. Wszystko, co Bóg kiedykolwiek mówił do człowieka, było tym właśnie Słowem, czyli Synem Bożym, Drugą Osobą Trójcy Świętej. Bóg nie ma w sobie wielu słów, ale to jedno Słowo dochodziło do nas w historii w różnych postaciach.
„Nie chciałbym bracia, byście nie wiedzieli, że nasi ojcowie wszyscy co prawda zostawali pod obłokiem, wszyscy przeszli przez morze i wszyscy byli ochrzczeni w imię Mojżesza, w obłoku i w morzu; wszyscy też spożywali ten sam pokarm duchowy i pili ten sam duchowy napój. Pili zaś z towarzyszącej im duchowej skały, a skałą był Chrystus” (1 Kor 10,1-4).
3.1.2. Doskonałe. Jezus Chrystus – Słowo Boże wypowiedziane do nas – jest Słowem, którego nie można w żaden sposób ulepszyć, ani dodając coś do niego, ani coś ujmując. Jest pełne i integralne:
„W Nim wszystkie skarby mądrości i wiedzy są ukryte” (Kol 2,3)
3.1.3. Ostateczne. Nie powinniśmy się już spodziewać żadnego innego słowa wypowiedzianego przez Boga do nas, które nie zostałoby już wypowiedziane w Chrystusie. Św. Jan od Krzyża, piętnując niepohamowane pragnienie objawień prywatnych, napisał:
„Dzisiaj, w obecnym okresie łaski, kiedy wiara jest już utwierdzona w Jezusie Chrystusie i ogłoszone jest już prawo Ewangelii, nie ma potrzeby pytać Boga dawnym sposobem ani też nie potrzeba, by przemawiał jeszcze i odpowiadał, jak wówczas. Dał nam bowiem swego Syna, który jest jedynym Jego Słowem – bo nie posiada innego – i przez to jedno Słowo powiedział nam wszystko naraz. I nie ma już nic więcej do powiedzenia”[2].
Warto jeszcze zacytować bardzo ważny dokument, deklarację Dominus Iesus:
„Słowa, czyny i całe historyczne wydarzenie Jezusa, chociaż są ograniczone jako rzeczywistość ludzka, mają jednak jako podmiot Osobę Bożą wcielonego Słowa, 'prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka’, a zatem zawierają w sobie ostateczne i pełne objawienie zbawczych dróg Boga, aczkolwiek głębia tajemnicy Bożej sama w sobie pozostaje transcendentna i niewyczerpana. Prawda o Bogu nie zostaje przekreślona ani uszczuplona przez to, że jest wypowiedziana ludzkim językiem. Przeciwnie, pozostaje jedyna, pełna i całkowita, ponieważ Ten, który mówi i działa, jest wcielonym Synem Bożym. Dlatego wiara domaga się wyznania, że Słowo, które stało się ciałem, w całej swej tajemnicy, która dokonuje się od wcielenia do uwielbienia, jest rzeczywistym – choć pośrednim – źródłem i dopełnieniem wszelkiego zbawczego objawienia się Boga ludzkości, oraz że Duch Święty, będący Duchem Chrystusa, nauczy apostołów 'całej prawdy’ (J 16, 13), a przez nich cały Kościół wszystkich czasów”[3].
3.2. Jezus Chrystus – Słowo Wcielone jest więc nie tylko ostatecznym słowem w stosunku do tego, co jeszcze wydarzy się w historii ludzkości, ale jest również wypełnieniem i „podsumowaniem” wszystkich słów wypowiedzianych przez Boga do człowieka w stworzeniu i w Starym Testamencie. Chrystus jest – jak mówiła Tradycja – Verbum abbreviatum, a więc „słowem skróconym”, rekapitulacją, podsumowaniem całej mowy Boga do człowieka. Wierzymy więc, że historię świata, człowieka i Bożej mowy do niego można zrozumieć tylko w świetle „Słowa, które stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1,14). To, że Jezus Chrystus podsumowuje, wypełnia i doskonali całą mowę Boga do człowieka możemy bardzo wyraźnie zobaczyć, odnosząc do Chrystusa sześć „aspektów” Słowa Bożego, o których była mowa w punktach 2.5.1. do 2.5.6.
3.2.1. Słowo stwórcze. Jezus Chrystus jest Słowem Wcielonym, a więc Słowem, w którym wszystko zostało stworzone i jest podtrzymywane w istnieniu. Chrystus oznacza dla nas również nowe stworzenie przez łaskę i miłość Bożą.
3.2.2. Słowo Przymierza. Słowa ustanowienia Eucharystii, wypowiedziane przez Chrystusa, ustanawiają Nowe Przymierze, które wypełnia wszystkie słowa przymierza wypowiedziane do człowieka w Starym Testamencie.
3.2.3. Słowo jako Prawo. Chrystus głosił Nowe Prawo miłości, którego podsumowaniem jest „Kazanie na górze”. W tym Nowym Prawie wszelkie prawo już dane człowiekowi przez Boga (prawo naturalne, prawo Starego Testamentu) znajduje swój ostateczny wyraz.
3.2.4. Słowo prorockie. Chrystus jest prorokiem. Słowa skierowane do proroków Starego Testamentu znajdują w Chrystusie ostateczne wypełnienie, szczególnie zaś w Jego ogłoszeniu nadejścia Ostatecznego Sądu, w którym On będzie Sędzią według ewangelicznego prawa miłości.
3.2.5. Słowo eschatologiczne. Oczekujemy, że w dniu Sądu usłyszymy od Chrystusa słowo odsłaniające prawdę o historii świata i naszej osobistej historii.
„Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte i ujawni zamysły serc” (1 Kor 4,5).
3.2.6. Milczenie Boga.
„Piłat ponownie Go zapytał: 'Nic nie odpowiadasz’ Zważ, o jakie rzeczy cię oskarżają. Lecz Jezus nic już nie odpowiedział, tak że Piłat się dziwił” (Mk 15,4-5).
Mateusz Przanowski OP
- Chrystus Święta Cisza, ikona, XVII w.