2.5. Kiedy uważnie przyjrzymy się Historii Zbawienia, dostrzeżemy, że słowo, które kieruje Bóg do swojego Ludu, ma pięć aspektów. Jest to bowiem:
2.5.1. Słowo stwórcze
Słowo Boga jest zawsze stwórcze, to znaczy, że nie jest bezowocne. W Starym Testamencie doświadczano wielkiej mocy Słowa Bożego, które jest potężne także wobec innych narodów. To słowo podtrzymuje istnienie Ludu Bożego, jest niezmienne i daje poczucie pewności Bożej obecności. Czymś podstawowym dla Izraelitów było doświadczanie słowa Boga właśnie jako skutecznej mocy.
W Nowym Testamencie to przekonanie zostaje gruntownie rozwinięte i uzupełnione o kluczowy dla naszej wiary element: w Bogu istnieje Słowo – Logos, który jest drugą osobą Trójcy Świętej, przez którą Bóg stworzył świat. Oto cytat ze słynnego prologu do Ewangelii według św. Jana:
„Ono [Słowo] było na początku u Boga.
Wszystko przez Nie się stało,
A bez Niego nic się nie stało,
[z tego] co się stało” (J 1,3)
Trudno w kilku słowach przedstawić, jak olbrzymi wpływ na losy nie tylko teologii, ale również całej kultury mają te słowa. Zawiera się w nich świadectwo, że Bóg Ojciec, stwarzając świat, stwarza go w swoim Synu, to znaczy w jakimś sensie czyni świat podobnym (similitudo) do swojego Syna – Odwiecznego Słowa. Co to oznacza? Jeśli Syn jest Słowem, to Słowo (λογος) oznacza również sens, jakąś logiczność, racjonalność. Świat nie rodzi się z chaosu, ale z odwiecznego Sensu. Grzech jest więc jakimś anty-Słowem i to on wprowadza śmierć i nieporządek. W swojej istocie świat wywodzi się natomiast z Sensu, z Logosu.
Jest jeszcze inna ważna konsekwencja stworzenia „w Słowie”. Jeśli świat jest ukształtowany racjonalnie i jest odbiciem, odwzorowaniem Słowa, to jeśli dobrze się w ten świat wpatrzymy, wtedy będziemy mogli, w pewnej ograniczonej mierze, spotkać samego Stwórcę. Świat stworzony odzwierciedla w sobie porządek Boskiego zamysłu, a więc może także się stać drogą do samego Stwórcy. Oto jedna z najistotniejszych prawd katolickiej teologii, która jest jednym z podstawowych jej fundamentów.
„Bóg, przez Słowo stwarzając wszystko i zachowując, daje ludziom poprzez rzeczy stworzone trwałe świadectwo o sobie”[1].
„Każde stworzenie jest słowem Bożym, ponieważ głosi Boga” (Św. Bonawentura).
„To przesłanie jest dla nas wyzwalające. Słowa Pisma Świętego wskazują bowiem, że nic nie jest owocem irracjonalnego przypadku, ale wszystko istnieje, bo tak chciał Bóg, bo to należy do Jego planu, którego centrum stanowi zaproszenie do uczestniczenia w życiu Bożym w Chrystusie. Stworzenie rodzi się z Logosu i nosi niezatarty ślad stwórczego Rozumu, który wprowadza ład i kieruje”[2].
Dlatego zrozumiała staje się piękna średniowieczna idea świata jako liber naturae, a więc „księgi natury”, z której można wyczytać rozumny i mądry zamysł stwarzającego Boga.
Omnis mundi creatura
Quasi liber et pictura
Nobis est et speculum[3].
(„Całe stworzenie świata jest dla nas jakby księgą, obrazem i lustrem”)
Creatura mundi est quasi liber in quo relucet Trinitas fabricatrix[4]
(„Wszelkie stworzenie w świecie jest jakby księgą, która odbija blask twórczej Trójcy”).
„W tej głębi dostrzegałem jak łączą się w jedno,
Związane miłością, w jedną wielką księgę
Rozrzucone we wszechświecie kartki”[5].
2.5.2. Słowo przymierza
Zasadniczym celem tego słowa jest pociągnięcie ludzi do wspólnoty z Bogiem. Przymierze jest głębokim związkiem dwóch stron. Dlatego też „słowo przymierza” jest słowem miłości Boga do swojego Ludu.
2.5.3. Słowo jako Prawo
Ten aspekt jest bardzo blisko związany z poprzednim, gdyż przy zawarciu przymierza Lud Boży zobowiązuje się do przestrzegania odpowiednich praw. Słowo, w którym dane zostaje Prawo, jest więc zobowiązaniem. Warto też wspomnieć, że w samym słowie stwarzającym zawiera się ten aspekt słowa jako prawa: Bóg, stwarzając człowieka o takiej a nie innej naturze, zarazem nadaje mu podstawowe prawo, które nazywamy „prawem naturalnym”.
2.5.4. Słowo prorockie
Jest interpretacją konkretnych wydarzeń historycznych w świetle niezmiennych zasad Prawa i Przymierza. Słowo prorockie jest także otwarte na przyszłość i przewiduje ostateczne zwycięstwo Boga nad grzechem.
3.5.5. Słowo eschatologiczne
Bóg obiecuje odsłonięcie całej prawdy przy wypełnieniu dziejów. To Słowo Boga jest ściśle połączone ze „słowem prorockim”. Na to słowo dopiero oczekujemy, ale jest ono już jasno zapowiedziane.
2.5.6. Milczenie Boga
Milczenie Boga doświadczane przez wielu świętych w historii jest przedłużeniem Jego słowa. Boże milczenie zawsze coś wyraża i zawsze też jest znakiem Jego miłości.
„Milczenie Boga jest przedłużeniem Jego poprzednich słów. W tych mrocznych chwilach przemawia On w misterium swego milczenia. Dlatego w dynamice Objawienia chrześcijańskiego milczenie jawi się jako ważny wyraz Słowa Bożego”[6].
2.6. Powyższe punkty pozawalają nam sformułować ważną prawdę: Słowo Boże to nie tylko Pismo Święte! Pismo Święte jest Słowem Bożym spisanym, natomiast Słowo Boże jest kategorią szerszą niż to. Pismo Święte jest oczywiście uprzywilejowanym kanałem, przez który Bóg mówi do stworzenia, ale nie jest jedynym.
„Wszystko to pozwala nam zrozumieć, dlaczego w Kościele otaczamy wielką czcią święte Pisma, chociaż wiara chrześcijańska nie jest ‘religią Księgi’: chrześcijaństwo jest ‘religią słowa Bożego’, nie ‘słowa spisanego i milczącego, ale Słowa Wcielonego i żywego’ (św. Bernard). Dlatego Pismo należy głosić, słuchać go, czytać, przyjmować i przeżywać jako słowo Boże, w ślad za Tradycją apostolską, od której jest nieodłączne”[7].
Mateusz Przanowski OP